Od przedszkola chodzę do szkół waldorfskich, w których jest ogromna ilość zajęć np. teatralnych, terapeutycznych, z rytmiki, ze stolarstwa, ceramiki itd. które są narzędziem do wzbogacania doświadczeń artystycznych i rozwijania kreatywności. Liceum jest połączone z podstawówką, więc na codzień mam dobry kontakt z dziećmi; jestem jedyną licealistką, którą proszą o pomoc przy wykonywaniu różnych zadań, także myśle, że łatwo przychodzi mi nawiązywanie kontaktów z młodszymi. Dzięki doświadczeniu w ,,artystycznych” szkołach mogłabym łączyć zabawę ze sztuką, zachęcać do zabaw manualnych, wymagających zaangażowania i skupienia, które w tym samym czasie są stymulujące dla mózgu. A jeśli chodzi o mnie, to jestem obecnie w klasie maturalnej, kolekcjonuje kamienie szlachetne, amatorsko gram na gitarze elektrycznej, bo dopiero się uczę, mam 3 kotki, które kocham całym sercem, zajmuję się robieniem tatuaży, uwielbiam wszelkiego rodzaju podróże i aktywności. Dzieci mogłabym zabierać na spacery albo na place zabaw, do muzeów, do kina, czytać im książki,, ale jestem otwarta na wszystko. A czas spędzony w domu to myślę, że moglibyśmy razem porobić rzeczy z gliny, biżuterie z kamieni szlachetnych, rysować/malować, grać w gry planszowe, gotować najprostsze rzeczy i przy okazji uczyć dziecka nazw składników po angielsku (to też zależy od wieku, tych trochę starszych uczyłabym języka adekwatnie do ich wieku) Oferuję także pomoc w odrabianiu zadań domowych, jak i nauki podstaw angielskiego