- Dodawaj ogłoszenia
- Poznaj stawki niań
- Przeczytaj wszystkie referencje

Wiktoria G.
- Kobieta, 27 lat
- Pełny etat, Część etatu, Dorywczo, Jednorazowo
- Doświadczenie: 1-2 lata
- Wynagrodzenie:
- Garwolin
- Potwierdzony adres e-mail
Dzień dobry! :)
Jestem nianią z 2-letnim doświadczeniem.
Opiekowałam się trójką dzieci na pełen etat.
Mieli 2, 4 i 6 lat.
Kocham dzieci. Jestem osobą wierzącą.
Chętnie nauczę dzieciaki języka angielskiego lub pomogę w odrabianiu lekcji, tłumaczeniu poszczególnych zadań i tematów.
Byłam zawodowym sportowcem. Jestem również instruktorem teatralnym. Gram na gitarze i na keyboardzie, również śpiewam.
Z przyjemnością zajmę się Państwa brzdącami ☺️
Serdecznie pozdrawiam i zapraszam do rozmowy oraz współpracy!
Pozdrawiam,
Wiktoria
- Możliwa opieka w domu niani
- Możliwa opieka w domu rodzica
- Możliwa praca z zamieszkaniem
- Doświadczenie w pracy z bliźniakami
- Doświadczenie w pracy z dziećmi niepełnosprawnymi
- Niepaląca/y
- Obecność zwierząt
- Prawo jazdy
- Możliwe zajęcia on-line
- Polski / Ojczysty
- Angielski / Zaawansowany
- Poniżej 1 roku życia
- 1 - 3 lat
- 3 - 6 lat
- 6 - 12 lat
- Powyżej 12 lat
- Spacery
- Kreatywność
- Muzyka
- Sporty
- Porządki
- Sprzątanie
- Zakupy
- Pranie
- Gotowanie
- Wyższe
- Wyższa Warszawska Szkoła Humanistyczna im. Bolesława Prusa
- Kierunek: Dziennikarstwo - produkcja telewizyjna i reżyseria
Byłam zawodowym sportowcem. Jestem również instruktorem teatralnym. Gram na gitarze i na keyboardzie, również śpiewam.
Jestem również po kursie szybkiego czytania i zapamiętywania oraz czytania fotograficznego.
Uwielbiam zdrowo gotować! Jestem w stanie przyrządzić wszystkie posiłki. Uwielbiam piec. Chętnie robiłabym ciasta i inne potrawy z małymi pomocnikami:)
To co pamiętam z dzieciństwa - moja niania (obecnie Ciocia Ryba. Zajmowała się moją niepełnosprawną Ś.P. Babcią i po moim urodzeniu również mną. Mamy kontakt do dzisiaj i praktycznie codziennie wpadam do Cioci na kawencję (tak zawsze mówiła we 3, razem z Babcią siadałyśmy przy stole do kawusi i rozmawiałyśmy, śmiałyśmy się).
To co było cudowne i pamiętam z dzieciństwa to robienie kopytek z Ciocią. Ja wałkowałam Ciasto (oczywiście dla mojego bezpieczeństwa Ciocia nie dawała mi noża) i podkradałam pojedyncze kawałki. Ciocia wtedy udawała olbrzymie zdziwienie i mówiła: „Ojjj.. chyba mamy w domu jakieś myszki! Bo ciasta jest coraz mniej. Wiki - widziałaś może? Wiesz kto nam podkrada? Hmmm…